Powered By Blogger

wtorek, 22 lipca 2014

Artur miał dziś ostatnie zajęcia w poradni psychologicznej,w tym roku szkolnym.Narysował piękny traktor,nie wiem jak on to robi że w domu nie dotknie kredek,a jak ma dobrą motywację potrafi niezłe rysunki zrobić.Po zajęciach pojechaliśmy do tesco na małe zakupy.Wystarczyło,że na chwilę się odwróciłam w stronę pólek z towarem i co zastałam?Pierwsze co zobaczyłam to strasznie ubawioną panią z obsługi,która stała z maszyną do mycia podłogi i słuchała co mówi Artur
-ostrożnie,uważaj na mnie
no tak nie dość że ruch wstrzymał,to jeszcze na ty kobiecie walił
W domu mi powiedział,że ta maszyna to straszny potwór,fakt że robiła trochę hałasu,ale aż taka groźna chyba nie była.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz