Powered By Blogger

sobota, 25 października 2014

Mamy za sobą już pobyt w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka.Były to dla nas bardzo trudne chwile.Szczególnie trudne dla Arturka,nowe miejsce,badania,narkoza i w końcu sam zabieg były bardzo stresujące.Po zabiegu 24 godziny bez ruchu to następny koszmar.Nawet teraz ciężko mi o tym pisać.Najgorsze jest to,że tętnica,którą lekarze zamykali nadal ma przeciek.Teraz znowu trzy miesiące niepewności i w styczniu wizyta kontrolna po której się dowiemy czy nie trzeba będzie powtórzyć zabiegu.Powoli wracamy też do stałych naszych zajęć i terapii,na razie muszę jeszcze pilnować Artura,żeby nie wykonywał gwałtownych ruchów,skoków itp.co nie jest łatwe przy jego temperamencie,ale być może dzięki temu korek w tętnicy się ustabilizuje i zniknie przeciek.