Powered By Blogger

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Dziś byliśmy w szkole odebrać brakujące dokumenty,potrzebne do badania w poradni.Artur myślał ze jedzie już na lekcje,pytał gdzie autobus i gdzie Weronika,bo zawsze z siostrą do szkoły jeździ,na schodach jeszcze chciał wiedzieć czy zrobiłam mu kanapki.Ciężko mu było zrozumieć,że dziś jeszcze nie miał zostać na zajęciach,chyba mu już brakuje szkoły.Później pojechaliśmy do miasta,spotkałam tam znajomą,z która się przywitałam,Artur wręcz rzucił się jej na szyję,uściskał a gdy ją w końcu puścił pyta się mnie-mamo kto to?Chyba miał dobry dzień na przytulanie,a nieczęsto się to zdarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz